Co się dzieje w Górniku ?

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

Górnik Zabrze, pokonując w decydującym meczu drużynę Lecha Poznań, zajął 3. miejsce w rozgrywanym w poznańskiej hali "Arena" turnieju halowym Remes Extra Cup.

Mecze grupowe:

19:15
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2-0
1-0 - Szczot, 1 min
2-0 - Jarka, 6 min

Górnik: Nowak - Magiera, Kulig, Szczot, Bonin oraz Pazdan, Danch, Gancarczyk, Furczyk, Przybylski, Trznadel, Jarka, Wodecki.

Wisła: Kurto, Jarosiński - Burliga, Czekaj, Chrapek, Kozieł, Ba, Łobodziński, Ćwielong, Jirsak, Rado, Kowalski, Mączyński.

19:45
Górnik Zabrze - Arka Gdynia 0-2
0-1 - Burkhardt, 3 min
0-2 - Lubenov, 9 min

Górnik: Skorupski - Magiera, Kulig, Szczot, Bonin oraz Pazdan, Danch, Gancarczyk, Furczyk, Przybylski, Trznadel, Jarka, Wodecki.

Arka: Witowski, Bledzewski - Sokołowski, Burkhardt, Czoska, Kowalski, Mawaye, Ulanowski, Ława, Budziński, Lubenov, Sakaliev.

Mecz o 3. miejsce:

21:18
Górnik Zabrze - Lech Poznań 5-4
1-0 - Magiera, 3 min
1-1 - Możdżeń, 3 min
2-1 - Wodecki, 4 min
2-2 - Zapotoka, 7 min
2-3 - Drygas, 7 min
3-3 - Szczot, 8 min
4-3 - Magiera, 10 min
5-3 - Pazdan, 12 min
5-4 - Możdżeń, 13 min

Górnik: Nowak - Magiera, Kulig, Szczot, Bonin oraz Pazdan, Danch, Gancarczyk, Furczyk, Przybylski, Trznadel, Jarka, Wodecki.

Lech: Bieszczad, Matysiak - Szałek, Zapotoka, Stilić, Tanevski, Bosacki, Cueto, Injac, Henríquez, Mikołajczak, Możdżeń, Kamiński, Bereszyński, Drygas.

Turniej wygrała Arka, która pokonała w finale Jagiellonię Białystok 4-2. Dodajmy, że już na godzinę przed rozpoczęciem zmagań w poznańskiej hali "Arena" pojawiła się barwna grupa 450 kibiców z Roosevelta.

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

Górnik Zabrze testuje kolejnych zawodników. Tym razem na treningu pojawili się Tomasz Pożoga, Wojciech Figurski i Eimantas Marozas.

O godzinie 9:00 sztab szkoleniowy zabrał piłkarzy na półgodzinne zajęcia do hali lekkoatletycznej. Później cała drużyna pojechała na boisko ze sztuczną nawierzchnią do Tychów. Po obiedzie piłkarzy czekają jeszcze zajęcia teoretyczne.

Wśród ćwiczących była trójka nowych piłkarzy, którym Adam Nawałka będzie się przyglądał w środę w grze kontrolnej. Na Roosevelta zjawili się bramkostrzelny piłkarz Gwarka Zabrze i reprezentacji Polski U-19 Tomasz Pożoga (ur. 21.01.1991), napastnik Jezioraka Iława Wojciech Figurski (ur. 13.06.1984) oraz litewski skrzydłowy Eimantas Marozas (ur. 29.12.1985), który w minioną sobotę był sprawdzany przez MKS Kluczbork w sparingu z Polonią Bytom.

W dalszym ciągu poddawani testom są Przemysław Kazimierczak (bramkarz), Mateusz Kamiński (obrońca) oraz pomocnicy: Lucky Okpara, Vladimrr Balat, Mirza Bżalawa i Mateusz Kantor.

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

Wywiad z Szczotem.

Przed rokiem przechodził z Jagiellonii Białystok do Górnika Zabrze za duże pieniądze. Robert Szczot tłumaczył wtedy, że "chce walczyć o wyższe cele". Teraz tamte słowa często są cytowane.

- Powiedziałem coś takiego... - przyznaje z perspektywy czasu sam zawodnik. - Generalnie trzeba w życiu ryzykować i dlatego zdecydowałem się na przenosiny do Górnika. Zaryzykowałem i teraz muszę ponieść tego konsekwencje - mówi Szczot.

Nie kryje przy tym, że ofertę z Zabrza wybrał nie tylko ze względów sportowych. - Wiadomo, że piłce ważne są również finanse. Tak naprawdę Górnik nie dał mi dużo większych zarobków w porównaniu do tych, które miałem w Białymstoku. Nie dostałem takich pieniędzy, które rzuciłyby na kolana. W Zabrzu była perspektywa wielkiego klubu, gdzie wszystko miało iść w odpowiednią stronę, a widzę, że to właśnie dzieje się w... Białymstoku! - wskazuje.

Obecnie piłkarz przygotowuje się przy Roosevelta do rundy wiosennej, choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że dojdzie do rozstania. - Chciałem odejść i to było już praktycznie przesądzone. Moja współpraca z Ryszardem Komornickim była po prostu niemożliwa. Od początku pierwszego tygodnia wiedziałem, że ciężko będzie z nim znaleźć wspólny język. Co innego mogę powiedzieć o trenerze Nawałce. Po kilku dniach już zauważyłem, że jest to człowiek, na którym można polegać, któremu można zaufać - to jest podstawa, aby była atmosfera w zespole. W poprzedniej rundzie tego brakowało - dodaje.

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

Pierwsze w tym roku mecze - pomijając Remes Cup - rozegrają dziś podopieczni Adama Nawałki. Po ponad pół roku przerwy wystąpi Adam Banaś.
Dwa mecze sparingowe rozegrają dziś piłkarze Górnika Zabrze. Pomijając udział w halowym turnieju Remes Cup, będzie to pierwsze poważniejsze granie zabrzan w tym roku. Adam Nawałka już przed wyjazdem do Poznania mówił, że granie w hali traktuje jako przerywnik w zimowym okresie przygotowawczym. - Na pewno nie zgodziłbym się, by drużyna regularnie grała w tym okresie w hali. Jeden dzień - zgoda. Dla przygotowań do rundy istotniejsze są sparingi grane na boisku - twierdził Nawałka.

Na dwa składy

Jeżeli kibic Górnika chce zobaczyć piłkarzy w akcji, to musi sobie zarezerwować ponad trzy godziny i przyjechać na Stadion Śląski w Chorzowie. W pierwszym meczu Górnik zagra z juniorami... Górnika, a w drugim spotkaniu zmierzy się z Rozwojem Katowice.
W którym meczu trener Nawałka wystawi lepszy skład? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, skoro w pierwszym meczu wyjdzie na boisko drużyna, która grała jesienią na boiskach pierwszej ligi, a w drugim cała grupa testowanych w Zabrzu piłkarzy. Na Roosevelta uznano, że lepiej sprawdzić ich umiejętności na tle stosunkowo silniejszego przeciwnika, choć trudno liczyć, by mecz z Rozwojem miał zadecydować o przyszłości kogokolwiek z tej grupy zawodników. - Dziś nie jestem w stanie wiele powiedzieć. Fajnie prezentują się na treningach, są chętni do pracy, ale nic nie zastąpi meczów - deklaruje trener zabrzan. - Ważne będą dwa pierwsze sparingi, czyli środowy i sobotni z Tychami. Po nich na pewno będziemy mądrzejsi.

Banaś wraca do gry

Na boisko nie wybiegnie dziś Tomasz Zahorski, który wrócił do treningów po kontuzji zerwania więzadeł. Już na początku okresu przygotowawczego zapadła decyzja, że „Zahor” pierwsze mecze zagra dopiero podczas zgrupowania w Turcji. Chyba że nagle zasypane śniegiem boiska pokryją się trawą, na co się jednak nie zanosi.
Zagra za to Adam Banaś i będzie to jego pierwszy mecz w koszulce Górnika od lipca ubiegłego roku, kiedy podczas treningu zerwał ścięgno Achillesa. Kapitan drużyny jest już zdrowy i powinien wyjść na boisko w wyjściowej jedenastce. Pierwsze mecze po mniej poważnych kontuzjach powinni też zagrać Przemysław Pitry i Alesz Besta.
Adam Nawałka chce grać wiosną dwójką napastników (jeden będzie „zawieszony” między linią pomocy i bardziej ofensywnym partnerem), więc rywalizacja o miejsce w ataku - po wyleczeniu kontuzji przez wymienioną trójkę, zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
Nie wyjdą dziś na boisko wciąż chodzący o kulach Damian Gorawski i Michał Karwan. W wypadku tej dwójki trudno określić termin, w którym Nawałka mógłby spodziewać się ich powrotu na boisko.

Jeszcze trzech

W drugim meczu najistotniejsza dla nowego trenera Górnika powinna być dyspozycja sprawdzanych w klubie kandydatów do gry w środku pola. Lista jest długa, pytanie tylko, czy idzie za nią jakość. Od początku roku trenują w Zabrzu Nigeryjczyk Lucky Okpara i Słowak Vladimir Balat. Dwa dni temu dołączył do nich Gruzin Mirza Bjalava. Czy w tej grupie znajduje się kandydat na prowadzenie gry Górnika w rundzie wiosennej? - Niczego nie przesądzam. Może być tak, że żaden z nich z nami nie zostanie - mówił kilka dni temu Adam Nawałka. Lista testowanych graczy jest zresztą dłuższa.
Tylko na wczorajszym treningu byli piłkarz Gwarka Zabrze i reprezentacji Polski U-19 Tomasz Pożoga (ur. 21.01.1991), napastnik Jezioraka Iława Wojciech Figurski (ur. 13.06.1984, 10 bramek w rundzie jesiennej w II lidze gr. wschodniej) oraz litewski skrzydłowy Eimantas Marozas (ur. 29.12.1985), który w minioną sobotę był sprawdzany przez MKS Kluczbork w sparingu z Polonią Bytom, a w poniedziałek pojawił się na treningu Ruchu Radzionków. Już wcześniej testowani byli Przemysław Kazimierczak (bramkarz), Mateusz Kamiński (obrońca) oraz napastnik z Dębicy, Mateusz Kantor.
Boisko, które nadawało się do przeprowadzenia treningu, Górnik znalazł wczoraj w Tychach. Wcześniej piłkarze ćwiczyli w hali na Roosevelta. Po powrocie z Tychów odbyły się pierwsze - od chwili pojawianie się Nawałki w klubie - dłuższe zajęcia teoretyczne, poświęcone taktyce i wizji gry, którą trener chce wpoić wiosną drużynie w walce o powrót do ekstraklasy. Dziś będzie można przekonać się po raz pierwszy na ile piłkarze Górnika są chłonni wiedzy.

źródło: Sport

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

- Pierwszy raz musiałem grać w takich warunkach - przyznał Nigeryjczyk Lucky Okpara, jeden z testowanych piłkarzy Górnika. Rywalizacji z Rozwojem towarzyszyła bowiem fatalna pogoda.

Bardzo trudne warunki atmosferyczne towarzyszyły zespołom Górnika i Rozwoju. Pewnie gdyby nie one, to jakość widowiska stałaby na znacznie wyższym poziomie. A tak, wyszło przeciętnie... Wszystko, co godne uwagi, przypadło na ostatnie minuty gry. Wtedy to wysoki pressing katowiczan przyniósł im dwie bramki. Pierwszą - po zamieszaniu w polu karnym, drugą - po strzale zza "szesnastki".

W szeregach zabrzan nie wystąpił praktycznie żaden z podstawowych zawodników. - Nikt z testowanych przez nas piłkarzy nie pokazał więcej niż gracze III-ligowca. Zdaję sobie też natomiast sprawę z niesprzyjającej aury. Wszyscy dostaną przynajmniej jeszcze jedną szansę - w sobotnim meczu z GKS-em w Tychach. Tamtejsze boisko będzie już w znacznie lepszym stanie - skomentował Adam Nawałka, trener Górnika.

Dopiero zatem w pojedynku z tyszanami swoje ponoć wysokie umiejętności będzie mógł zaprezentować Lucky Okpara, któremu śnieg wyraźnie nie służył. - Pierwszy raz musiałem grać w takich warunkach - przyznał nigeryjski pomocnik.

Dodajmy, że również Damian Galeja sprawdzał nowe twarze: Piotra Adamczyka (były napastnik m.in. Skalnika Gracza i Odry Opole, a ostatnio Pogoni Świebodzin) i Jarosław Lutego (Beskid Andrychów).

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

W spotkaniu sparingowym Górnik Zabrze pokonał swoją drużynę juniorów.

Górnik Zabrze - Górnik Zabrze (juniorzy) 6-0 (4-0)
1-0 - Banaś, 6 min
2-0 - Szczot, 14 min
3-0 - Pitry, 19 min
4-0 - Bonin, 44 min
5-0 - Jarka, 47 min
6-0 - Jarka, 76 min

Górnik: (I połowa) Nowak - Kulig, Pazdan, Banaś, Magiera, Bonin, Strąk, Przybylski, Szczot - Besta, Pitry (II połowa) Skorupski - Kulig (60. Krakowiak), Krotofil, Kamiński, Magiera(60. Kucza) - Gajewski, Danch, Furczyk, Wodecki - Jarka, Trznadel.

Górnik (juniorzy): (I połowa) Szuba - Szczurek, Mietlicki, Zdrzałek, Cymański - Rabiej, Lebek, Galus, Niemczuk - Wasil, Łysiak (II połowa) Irski (65. Michalak) - Staszczak, Krzysztoporski, Biedronka, Kurkowski - Olszowski, Galus (65. Łątkowski), Paczkowski, Bokemuller - Łysiak (70. Lebek), Stolarczyk.

W szeregach zabrzan nie wystąpił praktycznie żaden z podstawowych zawodników. - Nikt z testowanych przez nas piłkarzy nie pokazał więcej niż gracze III-ligowca. Zdaję sobie też natomiast sprawę z niesprzyjającej aury. Wszyscy dostaną przynajmniej jeszcze jedną szansę - w sobotnim meczu z GKS-em w Tychach. Tamtejsze boisko będzie już w znacznie lepszym stanie - skomentował Adam Nawałka, trener Górnika.

Dopiero zatem w pojedynku z tyszanami swoje ponoć wysokie umiejętności będzie mógł zaprezentować Lucky Okpara, któremu śnieg wyraźnie nie służył. - Pierwszy raz musiałem grać w takich warunkach - przyznał nigeryjski pomocnik.

Dodajmy, że również Damian Galeja sprawdzał nowe twarze: Piotra Adamczyka (były napastnik m.in. Skalnika Gracza i Odry Opole, a ostatnio Pogoni Świebodzin) i Jarosław Lutego (Beskid Andrychów).

Nawałka rezygnuje z pierwszych testowanych zawodników

Dla Wojciecha Figurskiego i Arkadiusza Oziewicza I-ligowy Górnik jest zbyt wysokim progiem uznał Adam Nawałka. Szkoleniowiec zabrzan przygląda się kilku innym piłkarzom, który walczą o kontrakty.

Nawałka tymczasem bacznie przygląda się tym piłkarzom, których pozyskali jego poprzednicy. Wczoraj wygrali oni wysoko z zespołem juniorów Górnika. Opinia trenera? - Ci zawodnicy mieli za zadanie wykonać jednostkę treningową. Cieszę się, że podeszli do tego z odpowiednim nastawieniem. Dobrze potraktowali ten trening. Chodziło mi o to, aby zawodnicy się wybiegali. Teren był trudny i nie było łatwo, jednak piłkarze starali się wypełniać założenia, grać pressingiem. Są jeszcze rzeczy, które należy poprawić i będziemy nad tym pracować - zaznacza.

Źródło: www.sportslaski.pl

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

Po kilku miesiącach wytężonych starań działu marketingu do sprzedaży trafił oficjalny napój izotoniczny Górnika Zabrze o nazwie "IzoGórnik". W chwili obecnej napój jest dostępny w dwóch smakach: Tropic Blue (o smaku owoców tropikalnych) oraz Lemon (cytrynowy). Nowy produkt jest dostępny w butelce o pojemności 500 ml, a jego sugerowana cena detaliczna to 3 PLN.

- Producentem napoju jest firma Olimp Laboratories z Dębicy - wiodący producent odżywek i suplementów dla sportowców i ludzi aktywnych. Izotonik w najbliższych dniach pojawi się w lokalnych sklepach i dołączy do wprowadzonych wcześniej energetyka "Górnik Power" oraz wody mineralnej z linii "Smak Zwycięstwa" - mówi Dyrektor ds. marketingu Krzysztof Maj.

"IzoGórnik" to niegazowany napój izotoniczny, przeznaczony dla osób prowadzących aktywny tryb życia, obciążonych dużym wysiłkiem fizycznym i umysłowym. Kompozycja składników mineralnych zawarta w napoju zapewnia ciągłe uzupełnianie energii, którą tracimy wykonując wysiłek fizyczny oraz utrzymuje prawidłowe stężenie glukozy we krwi, opóźniając objawy zmęczenia. Odpowiedni skład napoju pozwala na szybsze wyrównanie płynów ustrojowych a zawarte w napoju komponenty umożliwiają utrzymanie równowagi elektrolitycznej organizmu oraz właściwą czynność mięśni i mózgu. "IzoGórnik" skutecznie gasi pragnienie oraz daje natychmiastowy wzrost energii, siły i wytrzymałości. Napój jest polecany szczególnie sportowcom i osobom pracującym w wysokich temperaturach otoczenia.

W chwili obecnej nowy produkt można zakupić w Sklepie Kibica (ul. Roosevelta 81) oraz w Oficjalnym Salonie Sprzedaży (ul. Wolności 282c). W najbliższych dniach napój izotoniczny trafi do sklepów na terenie Zabrza oraz okolicznych miast.

KOLEJNI OBCOKRAJOWCY BĘDĄ SPRAWDZANI W ZABRZU:

Jak informuje "Sport", dziś w Zabrzu ma zjawić się trzech środkowych pomocników z Bałkanów. Wszyscy zostaną poddani sprawdzianowi w sobotnim sparingu z GKS Tychy.

WŁADZE GÓRNIKA SPOTKAJĄ SIĘ DZIŚ Z PRZEDSTAWICIELAMI ZABRZAŃSKIEJ POLITYKI I BIZNESU:

Dzisiaj w hali zabrzańskiego MOSiR-u dojdzie do noworocznego spotkania władz Górnika z przedstawicielami miejscowej polityki i biznesu. Po bardzo nieudanym roku 2009 wizerunek Górnika na pewno mocno ucierpiał, a mimo możnego właściciela i Górnikowi, i gminie zależy, by wciąż był to klub powiązany z zabrzańskim środowiskiem.

Źródło: Sport

GÓRNIK WCIĄŻ MA ZALEGŁOŚCI WOBEC PIŁKARZY:

Zaległości wobec piłkarzy Górnika są duże - pisze "Gazeta Wyborcza". Kłopoty z planowymi wypłatami były jedną z głównych przyczyn słabych występów piłkarzy jesienią. Pod koniec grudnia wypłacono zawodnikom część pieniędzy. Prezes klubu Jędrzej Jędrych przyznał, że zaległości wynoszą około dwóch miesięcy. Zadłużenie nie rozkłada się równomiernie. Niektórym trzeba zapłacić dwie miesięczne pensje, innym jednak dużo więcej - nawet za cztery miesiące.

Według nieoficjalnych informacji Piotr Madejski w zamian za rozwiązanie kontraktu z klubem zrezygnował z kilku zaległych wypłat. On i jeszcze kilku zawodników rozliczało się z klubem, mając założone własne firmy. Dzięki temu mogli zarabiać więcej. Jednak teraz to właśnie im klub jest winien najwięcej pieniędzy. Po konsultacji ze skarbówką Górnik uznał, że dalsze rozliczanie się za pomocą faktur nie wchodzi w grę. Piłkarze stracą na tym finansowo.

Tzw. wejściówki oraz premie zostały zamrożone. Zostaną wypłacone w przypadku awansu do ekstraklasy.

Pensje: poślizg od dwóch do czterech miesięcy.
Premie: zostaną wypłacone w całości po awansie.

Źródło: www.gornik.zabrze.pl , "Gazeta Wyborcza"

KOLEJNI OBCOKRAJOWCY BĘDĄ SPRAWDZANI W ZABRZU:

Jak informuje "Sport", dziś w Zabrzu ma zjawić się trzech środkowych pomocników z Bałkanów. Wszyscy zostaną poddani sprawdzianowi w sobotnim sparingu z GKS Tychy.

WŁADZE GÓRNIKA SPOTKAJĄ SIĘ DZIŚ Z PRZEDSTAWICIELAMI ZABRZAŃSKIEJ POLITYKI I BIZNESU:

Dzisiaj w hali zabrzańskiego MOSiR-u dojdzie do noworocznego spotkania władz Górnika z przedstawicielami miejscowej polityki i biznesu. Po bardzo nieudanym roku 2009 wizerunek Górnika na pewno mocno ucierpiał, a mimo możnego właściciela i Górnikowi, i gminie zależy, by wciąż był to klub powiązany z zabrzańskim środowiskiem.

Źródło: Sport

GÓRNIK WCIĄŻ MA ZALEGŁOŚCI WOBEC PIŁKARZY:

Zaległości wobec piłkarzy Górnika są duże - pisze "Gazeta Wyborcza". Kłopoty z planowymi wypłatami były jedną z głównych przyczyn słabych występów piłkarzy jesienią. Pod koniec grudnia wypłacono zawodnikom część pieniędzy. Prezes klubu Jędrzej Jędrych przyznał, że zaległości wynoszą około dwóch miesięcy. Zadłużenie nie rozkłada się równomiernie. Niektórym trzeba zapłacić dwie miesięczne pensje, innym jednak dużo więcej - nawet za cztery miesiące.

Według nieoficjalnych informacji Piotr Madejski w zamian za rozwiązanie kontraktu z klubem zrezygnował z kilku zaległych wypłat. On i jeszcze kilku zawodników rozliczało się z klubem, mając założone własne firmy. Dzięki temu mogli zarabiać więcej. Jednak teraz to właśnie im klub jest winien najwięcej pieniędzy. Po konsultacji ze skarbówką Górnik uznał, że dalsze rozliczanie się za pomocą faktur nie wchodzi w grę. Piłkarze stracą na tym finansowo.

Tzw. wejściówki oraz premie zostały zamrożone. Zostaną wypłacone w przypadku awansu do ekstraklasy.

Pensje: poślizg od dwóch do czterech miesięcy.
Premie: zostaną wypłacone w całości po awansie.

Źródło: www.gornik.zabrze.pl , "Gazeta Wyborcza"

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 121 Skąd: Kończyce dolne

Mateusz Kamiński, obrońca Polonii Bytom, został wypożyczony na pół roku do Górnika Zabrze z opcją transferu definitywnego, jeżeli zabrzanie awansowaliby do ekstraklasy.

22-latek poprzednio wypożyczony był do GKS-u Katowice. Trener Polonii, Jurij Szatałow, nadal nie widzi miejsca w składzie dla niego i dał wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy. Tym sposobem Kamiński trafił do Górnika Zabrze, gdzie chętnie pod swoje skrzydła przyjął go Adam Nawałka, z którym współpracował podczas pobytu w GieKSie.

źródło: www.sportslaski.pl

Górnik Zabrze - Odra Wodzisław 4-1 (0-0, 2-1, 2-0)
0-1 - Kwiek, 38 min
1-1 - Pitry, 49 min
2-1 - Szczot, 54 min
3-1 - Szczot, 69 min (karny)
4-1 - Jarka, 85 min

Górnik: (I tercja) Skorupski - Krotofil, Danch, Kamiński, Gajewski (20. Strąk) - Przybylski (25. Magiera), Juros, Grujić, Wodecki - Trznadel, Besta. (II i III tercja) Nowak - Kulig, Banaś, Pazdan, Magiera - Bonin, Strąk, Przybylski, Szczot - Pitry, Jarka.
Trener Adam Nawałka.

Odra: Buchalik - Kłos (31. Pielorz), Velicky, Dymkowski, Luksik (50. Mójta) - Piechniak, Kuranty, Kwiek, Donato - Szalamberidze, Matulevicius (47. Woś). Grali także: Kowalczyk, Cantoro, Malinowski i Chwalibogowski.
Trener Marcin Brosz.

Mecz trwał 3x30 minut

- Chcę poznać opinię pozostałych trenerów i dopiero wtedy podejmiemy decyzję komu podziękujemy, a komu będziemy się przyglądać - przyznał Adam Nawałka, trener Górnika po zwycięstwie z Odrą.

Mimo, że to tylko spotkanie sparingowe i wynik jest sprawą drugorzędną, piłkarze Górnika mogą mieć powody do radości. - Bo choć na początku meczu straciliśmy bramkę, to zdołaliśmy pokazać charakter i szybko odrobić straty - wskazał Adam Banaś, obrońca zabrzan. - Jeśli chodzi o mnie, to z każdym dniem czuję się lepiej, a po kontuzji Achillesa nie ma już ani śladu.

Wodzisławianie na kontrolny pojedynek przyjechali prosto ze zgrupowania w Kleszczowie... - Dlatego traktowaliśmy go w kategorii kolejnego treningu wytrzymałościowego. Efekty naszej pracy powinny być widoczne podczas pobytu w Turcji - wskazał Argentyńczyk, Mauro Cantoro.

Poczynania swoich nowych kolegów zza murawy obserwował z kolei Arkadiusz Onyszko. - Miałem sporą przerwę w grze, więc wspólnie z trenerem zdecydowaliśmy, że dzisiaj nie pojawię się na boisku - wyjaśnił bramkarz Odry, w szeregach której sprawdzanych było kilku zawodników. Kto na szkoleniowcu zrobił najlepsze wrażenie? - Niech najpierw dowiedzą się o tym sami zainteresowani - uśmiechnął się Marcin Brosz.

Równie tajemniczy był Adam Nawałka. - Chcę poznać opinię pozostałych trenerów i dopiero wtedy podejmiemy decyzję komu podziękujemy, a komu jeszcze będziemy się przyglądać - przyznał opiekun Górnika, który już w poniedziałek wraz z 26 piłkarzami wyrusza na kolejny obóz.

GKS Tychy - Górnik Zabrze 1-1 (1-0)
1-0 - Masternak, 20 min
1-1 - Besta, 90 min

GKS: (I tercja) Suchański - Mańka, Masternak, Adamski, Dębowski - Kasprzyk, Kruczek, Babiarz, Bańczyk, Sieniawski - Wesecki. (II tercja) Kojdecki - Kruk, Masternak (Kozłowski), Kopczyk, Mańka - Kasprzyk (Mizia), Adamski (Furczyk), Babiarz, Sieniawski - Wesecki. (III tercja) Tomaszewski - Odrobiński, Kozłowski, Kopczyk, Dębowski - Mizia, Bańczyk, Kruk (Sitko), Furczyk, Kruczek - Szachnitowski.
Trener Mirosław Smyła.

Górnik: Kazimierczak (60. Skorupski) - Gancarczyk (60. Danch), Szymura (60. Kamiński), Otwinowski (30. Krotofil, 60. Kantor), Marciniak (82. Gajewski) - Kantor (30. Okpara, 60. Besta), Nastoski (60. Grujić), Bjalava (60. Juros), Gajewski (55. Wodecki), Balat (82. Przybylski) - Marozas (60. Trznadel).

KADRA GÓRNIKA NA ZGRUPOWANIE W JAROCINIE:

W poniedziałek o godzinie 8:00 drużyna wyjedzie na sześciodniowe zgrupowanie do Jarocina. Trener Adam Nawałka zabierze do autokaru 26 piłkarzy, w tym trzech testowanych zawodników.
Nowicjuszem będzie 28-letni bramkarz występujący ostatnio w Przeboju Wolbrom Maciej Palczewski. Oprócz tego skład uzupełnią Mateusz Kantor (Wisłoka Dębica) i Mateusz Kamiński (Polonia Bytom, ostatnio GKS Katowice) oraz golkiper drużyny juniorów Bartosz Szuba.

Bramkarze: Sebastian Nowak, Łukasz Skorupski, Bartosz Szuba, Maciej Palczewski.

Obrońcy: Adam Banaś, Mariusz Gancarczyk, Mateusz Kamiński, Przemysław Kulig, Marek Krotofil, Mariusz Magiera, Adam Marciniak, Michał Pazdan.

Pomocnicy: Grzegorz Bonin, Adam Danch, Dawid Gajewski, Damian Gorawski, Mariusz Przybylski, Paweł Strąk, Robert Szczot, Marcin Wodecki, Mateusz Kantor.

Napastnicy: Aleš Besta, Dawid Jarka, Przemysław Pitry, Tomasz Zahorski, Robert Trznadel.

Źródło: www.sportslaski.pl ; www.gornikzabrze.pl ; www.gornik.zabrze.pl

SPRAWDZIŁ SIĘ TYLKO BALAT:

Sztab szkoleniowy pod wodzą Adama Nawałki ogłosił kadrę pierwszoligowego Górnika Zabrze na obóz kondycyjny w Jarocinie. Zabrakło w niej testowanych ostatnio przy Roosevelta obcokrajowców, spośród których szansę na angaż zachował tylko Słowak Vladimir Balat.

- Kilku z tych zawodników pokazało się z ciekawej strony, ale ja mam większe wymagania. Nie jest zamknięta tylko sprawa Vladimira Balata - wyjaśnił Nawałka, który na dalszą część testów zaprosił za to Mateusza Kantora z Wisłoki Dębica.

Oprócz niego na obóz Górnika uda się były bramkarz Wisły Kraków - Maciej Palczewski (ostatnio Przebój Wolbrom) i grający na tej samej pozycji junior - Bartosz Szuba. Nie zabraknie też Mateusza Kamińskiego (...) z Polonii Bytom. Kibice Trójkolorowych mogą również spodziewać się testów kolejnych piłkarzy.

- Nie zamykamy jeszcze kadry zespołu. Będą dalsze próby wzmocnień - potwierdził trener Górnika. Kto może zasilić ekipę śląskiego pierwszoligowca? - O Darku Kłusie nic nie wiem. Temat Adriana Świątka jest brany pod uwagę - skomentował spekulacje prasowe Nawałka.

W Jarocinie Górnik będzie przebywał od 25 do 30 stycznia. W tym czasie planuje rozegrać dwa mecze kontrolne (z miejscowym Jarotą i Ślęzą Wrocław).

Źródło: www.gornikzabrze.pl ; www.futbolnews.pl

DAMIAN GORAWSKI: MOŻE ZDĄŻE DO MECZU Z "GIEKSĄ"

Wśród piłkarzy, którzy rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej na próżno było szukać Damiana Gorawskiego. Mimo że 31-letni pomocnik przykuśtykał na pierwsze zajęcia o kulach, jego rehabilitacja przebiega coraz lepiej i trener Adam Nawałka zabiera "Gorę" na obóz do Jarocina.

17 listopada Gorawski przeszedł pierwszą operację biodra, a 7 grudnia drugą. Od tego czasu poruszał się o kulach. - Odstawiłem je jakiś tydzień temu i teraz ostro się rehabilituję. Trzeba odbudować mięśnie i układ kostno-mięśniowy - tłumaczy były piłkarz Wisły Kraków, który jest bardzo zadowolony ze współpracy z asystentami Adama Nawałki, a konkretnie z nowym fizjoterapeutą Bartłomiejem Spałkiem. - Widać, że ma bardzo duże doświadczenie w rehabilitacji. Przez najbliższe dwa tygodnie będziemy pracować bez piłki, a potem zobaczymy - mówi "Gora".

W końcówce minionego roku dużo mówiło się na temat ewentualnego pożegnania Gorawskiego z Górnikiem. Sytuacja zmieniła się diametralnie w momencie, kiedy nowym trenerem 14-krotnego mistrza Polski został Adam Nawałka. - Trener już na początku powiedział mi, że widzi dla mnie miejsce w zespole, co mnie bardzo ucieszyło. Ale czekała mnie jeszcze rozmowa z prezesem. Ja chciałem zostać i powalczyć o miejsce w składzie, więc doszliśmy do porozumienia - opowiada Damian, który dementuje przy okazji plotki z końcówki rundy jesiennej. - To nieprawda, że nie grałem bo byłem kontuzjowany. Chciałem grać do ostatniego meczu, ale ówczesny trener mówił w mediach, że boli mnie kolano czy biodro. Ale teraz to już nie ma najmniejszego znaczenia. Chcę wyzdrowieć i wrócić na boisko. Może jeszcze zdążę do meczu z "GieKSą"...

Źródło: www.gornikzabrze.pl

Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 233 Skąd: Dolne Kończyce

Szacunek dla prezesa, który wziął winę za spadek na siebie. Teraz ja to przejmuję i zamierzam wprowadzić Górnika do ekstraklasy - zapowiada Adam Nawałka, szkoleniowiec zabrzan.

Pierwszy rok po obchodach 60-lecia istnienia klubu okazał się... - Najgorszym pod względem sportowym w całej historii Górnika Zabrze. Drużyna spadła z ekstraklasy, a w I lidze, po rundzie jesiennej, zajmuje tylko piąte miejsce - tymi słowami Jędrzej Jędrych, prezes najbardziej utytułowanego w kraju zespołu, przypomniał o dramatach poprzednich 12 miesięcy.

Jednak jak to zwykle bywa nowy rok, to i nowe nadzieje, dlatego w Zabrzu myślą już tylko o tym, co czeka drużynę na wiosnę. - W klubie pozostaną tylko ci, którzy zasługują na to, by nosić herb Górnika na piersi! Nie pozwolimy na to, by dorobek i praca wszystkich wcześniejszych pokoleń został zmarnowany - zapewniał "sternik". Ciężar, który spoczywa na barkach Jędrycha zamierza pomóc nieść także Adam Nawałka. - Szacunek dla prezesa, który wziął winę za spadek na siebie. Teraz jednak ja to przejmuję i zamierzam wprowadzić drużynę do ekstraklasy - zapowiadał. Zadanie nie łatwe, zważywszy, że pozycja startowa nie jest najlepsza, a i ligowy terminarz nie sprzyja, ale...

- Odnoszę wrażenie, że w Zabrzu każdy był piłkarzem, trenerem lub osobą blisko związaną z Górnikiem. To oczywiście nieoceniona pomoc, ale i ogromny obowiązek - podkreślał Jędrych. Mimo to, utytułowany jako piłkarz reprezentacji Polski i Wisły Kraków, Adam Nawałka, nie bał się wziąć odpowiedzialności na siebie. - Jestem ambitnym trenerem, który lubi wyzwania. Rozmawiałem także godzinami z piłkarzami i jestem zbudowany ich podstawą. Mówiąc po piłkarsku każdy z nich wziął obecną sytuację "na klatę" - zapewniał szkoleniowiec zespołu. - Ze strony klubu mamy zapewniony taki poziom przygotowań, który powinien zagwarantować nam powrót do ekstraklasy. Z kolei ja obiecałem zawodnikom ciężką pracę, pot i łzy. Każdy z nich przystał na taką propozycję - zakończył Nawałka.

GÓRNIK WYJECHAŁ NA OBÓZ:

27, a nie jak wcześniej podawaliśmy 26, piłkarzy wsiadło do autokaru wiozącego drużynę Górnika na obóz dochodzeniowy do Jarocina. Trener Adam Nawałka zdecydował się dołączyć do zespołu Słowaka Vladimira Balata.

Balat to środkowy, ofensywny pomocnik, który występował ostatnio w MSK Żilina. Słowak jest jedynym obcokrajowcem, który pozytywnie przeszedł testy w Zabrzu. Dodajmy, że oprócz niego są jeszcze testowani Polacy: Mateusz Kantor (Wisłoka Dębica), Mateusz Kamiński (Polonia Bytom, ostatnio GKS Katowice) oraz Maciej Palczewski (Przebój Wolbrom).

Autokar wyjechał ze stadionu im. Ernesta Pohla kilka minut po godzinie 8:00. Drużyna ma do przebycia ok. 250 kilometrów, a po południu piłkarzy czeka jeszcze trening. Do soboty włącznie, z wyjątkiem dnia dzisiejszego, Adam Nawałka będzie serwował dwa treningi dziennie (w środę i sobotę drugi trening zastąpi mecz). Rywalami Górnika w Jarocinie będą miejscowy Jarota (środa) i Ślęza Wrocław (sobota). Każdego wieczoru do dyspozycji piłkarzy będzie hydroterapia.

Ponoć bliski gry w Zabrzu jest Adrian Świątek, jesienią najlepszy strzelec ŁKS Łódź. Piłkarz, który z powodu zaległości finansowych może rozwiązać kontrakt z klubem, dziś ma być na testach medycznych w Zabrzu i być może zaraz potem dołączy na zgrupowanie do Jarocina.

RUCH RADZIONKÓW CZEKA NA DECYZJE NAWAŁKI:

II-ligowy Ruch Radzionków czeka na decyzję Górnika w sprawie aktualnej przydatności Dawida Jarki do zespołu Adama Nawałki.
- Jeśli taka będzie wola Dawida i trenera Nawałki, usiądziemy do rozmów - zapewnia Tomasz Baran, prezes Cidrów.
- Sprawa Jarki nie jest zamknięta - potwierdza szkoleniowiec Górnika. - On musi jak najwięcej grać, a ja mu nie mogę tego zagwarantować. Umówiłem się z Ruchem, że podejmę decyzję przed naszym wyjazdem na zgrupowanie do Turcji.

Źródło: www.gornikzabrze.pl ; www.gornik.zabrze.pl